Czwórka z Oslo: opowieść o dojrzewaniu i marzeniach - „Beatlesi” Lars Saabye Christensen



Otwieram książkę i przez pierwsze kilkadziesiąt stron, czuję zapach jabłek i dusznego lata. Gdzieś w zakamarkach umysłu słyszę utwory Beatlesów i z wypiekami na twarzy, zasiadam razem z czwórką równych chłopaków wokół gramofonu, wsłuchując się w kolejne utwory brytyjskiego zespołu: Help, Yellow Submarine, Strawberry Fields Forever... Każdy utwór to osobny rozdział w czyimś życiu. W tak przyjemny sposób wciąga w swój świat norweski pisarz Lars Saabye Christensen. Wbrew temu jakie myśli nasuwa tytuł powieści, „Beatlesi” to nie książka o cudownej czwórce z Liverpoolu, a o cudownej czwórce z Oslo: o Kimie, Gunnarze, Oli i Sebie oraz o niezwykłej przyjaźni jaka ich połączyła.
 
Głównym bohaterem jest Kim. To jego oczami spoglądamy na stolicę Norwegii lat 60. i 70. Kim i jego trzej przyjaciele ze szkolnej ławki są bez reszty zapatrzeni w zespół The Beatles - bo to przecież „zwykli chłopcy, którym się udało.” Obowiązkowo zapuszczają spadające na oczy grzywki, jednocześnie tocząc z rodzicami zaciekłą wojnę, o to aby ich nie ścinać (nie zawsze wygraną). Dołączają do swoich rówieśników szturmujących kasy kin, by ujrzeć swoich idoli na dużym ekranie. Wśród tysięcy ogarniętych beatlemanią, ta czwórka całym sercem wierzy, że są ich najprawdziwszymi fanami. To właśnie ta wiara i muzyka połączyła ich na całe lata.

„Każdemu wręczono szmacianą piłeczkę, trzy rzuty, i po puszkach. Za chwilę trzymaliśmy w rękach ogromnego misia, ale z nim przecież nie mogliśmy się włóczyć, oddaliśmy go więc malutkiej dziewczynce ubranej w strój ludowy. W taki dzień dobry uczynek był jak najbardziej na miejscu, teraz z czystym sumieniem mogliśmy wymyślić jakieś draństwo.”


Życie Kima, Gunnara, Oli i Seba rządzi się wszelkimi prawami młodości. Jest w nim miejsce nie tylko na muzykę, ale i zwariowane pomysły i przygody: szkolne potańcówki, mecze piłki nożnej, biwakowanie, założenie własnego zespołu, podróż autostopem przez Europę, pierwsze prawdziwe przyjaźni i miłości, pierwsze bójki i używki, zabawne, bądź bolesne doświadczenia z alkoholem i narkotykami. Christensen z niezwykłą precyzją buduje każdy epizod, przeplatając humor z melancholią, dzięki czemu książka czyta się jak kronikę dorastania w czasach, które choć odległe, wciąż rezonują współczesnym czytelniku.

Z biegiem lat, chłopcy zmieniają się; zmienia się również ich spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Naiwne, wręcz idealistyczne wyobrażenie o świecie poddane jest konfrontacji z wielkimi wydarzeniami w historii: wojną w Wietnamie, rewolucyjnymi rozruchami na ulicach Oslo, czy też manifestacjami we Francji w ’68. W rezultacie, każdy z chłopców może być coraz bardziej zagubiony, w ich życie zaczyna wkradać się przeraźliwa dorosłość – pierwsza praca, samodzielność, wyprowadzka z domu. Autor snuje swą opowieść o tym jak dziwnie los plecie nasze ścieżki życia. Nie idealizuje młodości, ale pokazuje jej intensywność i kruchość w kontekście szerszych przemian społecznych i politycznych, dzięki czemu powieść zyskuje uniwersalny wymiar.

Christensen już po kilku pierwszych stronach skradł moje serce i pobudził apetyt na więcej. To przede wszystkim zasługa narracji; prostej, cudownie szczerej i często zabawnej. Szczegółowością opisów autor stworzył wprost magiczny klimat. Podczas lektury ma się przed oczami własną młodość. Mimo całej magii i urokliwości, książka niesie nieco przygnębiające przesłanie: bez względu na wszelkie marzenia i plany, życie zawsze ma przygotowany dla nas swój własny scenariusz i „nie zawsze układa się tak, jak człowiek to sobie wyobraża”. Tego chyba musimy nauczyć się wszyscy. „Beatlesi” to powieść, którą warto przeczytać nie tylko dla nostalgii czy opowieści o muzyce, ale przede wszystkim jako mądry i wrażliwy portret dorastania w czasach przemian społecznych, który pozostawia czytelnika z refleksją i wzruszeniem. To książka, którą można polecić każdemu, kto ceni literaturę łączącą emocjonalną szczerość z historycznym i społecznym kontekstem.



Lars Saabye Christensen
Beatlesi
Wydawnictwo Literackie 2016
tłum. Iwona Zimnicka